Autor Wiadomość
magdahen
PostWysłany: Pon 17:49, 31 Lip 2006    Temat postu:

hmmm
u mnie, tj. w moim rodzinnym miescie jest 2 pseudo "wetow". jeden lepszy od drugiego.
moja ciocia miala dobermana. zachorowal. zlapal jakiegos wirusa jelit od suki z tego samego bloku. i 2msc sie meczyl. az go w koncu wywiezli do weta do innego miasta i powiedzial, ze juz sie nie da nic zrobic. bo jest wrak, ze jakby odrazu podali mu jakis tam antybiotyk... a oni go zle lecyzli bo na nosowke!
na domiar zlego... jeden zrobil specjalizacje chorob psow i kotow 3 lata temu. a pies mojej cioci od 5 jest w psim niebie!
wikta_102
PostWysłany: Nie 23:36, 30 Lip 2006    Temat postu:

Takich ludzi jest pełno w moim mieście jest jedna taka wredna baba ... ach szkoda gadać
Ania i Aron :)
PostWysłany: Sob 12:46, 29 Lip 2006    Temat postu:

On jest w oplu na ulicy Poznańskiej ale numeru nie pamiętam Embarassed
ogryzek
PostWysłany: Sob 11:47, 29 Lip 2006    Temat postu:

napisz do niego adres: niech wszyscy o tym wiedzą
Ania i Aron :)
PostWysłany: Pią 17:41, 28 Lip 2006    Temat postu: Nie pomógł mu :(

Miałam psa owczarka niemieckiego długowłosegu był bardzo ładny. Dopuki nie zachorował na gronkowca chorobe genetyczną. Poszlismy do weta i codzienie musial dostać 4 zastrzyki każdy po 20zł. A po tygodniu oznajmił, że to nie ma sensu i trzeba go uśpić Crying or Very sad Crying or Very sad.

Pieniadze które WYDALIŚMY NA TE ZASTRZYKI : 600ZŁ

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group